Moja przygoda ze sztuką zaczęła się, gdy byłam w podstawówce. To musiał być rok 1995 lub 1996.
Moi rodzice mieli znajomą malarkę, która pewnego dnia zaprosiła mnie do swojej pracowni. Dała mi kawałek płótna, pędzel i farby na kawałku drewna... Byłam u niej dwa razy i namalowałam dwa bukiety kwiatów. Pierwszy dostali moi rodzice (jest gdzieś w domu, ale nie możemy go znaleźć). Drugi obraz podarowałam babci... To ten poniżej. Później nigdy nie malowałam...
Moi rodzice mieli znajomą malarkę, która pewnego dnia zaprosiła mnie do swojej pracowni. Dała mi kawałek płótna, pędzel i farby na kawałku drewna... Byłam u niej dwa razy i namalowałam dwa bukiety kwiatów. Pierwszy dostali moi rodzice (jest gdzieś w domu, ale nie możemy go znaleźć). Drugi obraz podarowałam babci... To ten poniżej. Później nigdy nie malowałam...